oczywiście , że niesprawiedliwość może być legalna
popatrzcie jak ci co dalej zarządać będą Polską - z Waszego nadania
są uchraniani bełkotem "prawnym"
dotyczy zamiatania pod dywan sprawy funkcjonariusza publicznego przez jeszcze wyżej usytuowaną - funkcjonariuszkę publiczną - o czym powiadamiam i inne Osoby a w tym i Pana Premiera
vide
vide
poszukuję porady
USTAWA z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. z dnia 30 sierpnia 2005 r.) będzie dalej zwana Ustawą
Oto fakty:
A. Wymóg niezwłoczności przez .... nie został spełniony (Art. 145. 2 Ustawy) w stosunku do pierwszych czterech wniosków dyscyplinarnych , co ma skutkujące znaczenie, w przypadku powoływania się na „światło” Art. 144 ust. 2 Ustawy [Zał1] mające uzasadniać decyzję o umorzeniu z naruszeniem Art. 145. 2 Ustawy.
W Art. 144 ust. 2 Ustawy występuje w alternatywie klauzula sześciu miesięcy. Dzięki postępowaniu w MNiSW – klauzula ta u zarania zostaje spełniona w stosunku do pierwszych czterech wniosków dyscyplinarnych – chroniąc Obwinianego, czego potwierdzeniem jest argumentacja w [Zał.1] z naruszeniem Art. 145. 2 Ustawy.
Powyższa klauzula sześciu miesięcy nie jest spełniona w stosunku do piątego wniosku dyscyplinarnego – zatem Art. 144 ust. 2 nie może tu stanowić uzasadnienia umorzenia.
Rzecznik ..... wydał Postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego dn. 12 czerwca 2009r.
Od pierwszego wniosku mija ponad piętnaście miesięcy a od czwartego czternaście miesięcy. .........
B. Umorzenia dokonano pomimo udokumentowania szeregu czynów zabronionych dokonanych przez ............., między innymi z Art. 271. § 1. KK , Art. 231. KK czy Art. 233. § 1. KK ; (patrz akta o sygn. akt .. – w tym str. 36 do 41 ; w/g PROTOKÓŁ przesłuchania świadka w postępowaniu wyjaśniającym – z dnia .... 2010 r.).
W Art. 144 ust. 2 Ustawy występuje w alternatywie klauzula pięciu lat. Ten wymóg Art. 144 ust. 2 Ustawy nie jest spełniony. Nie może zatem Art. 144 ust. 2 tu stanowić uzasadnienia umorzenia.
Czy powyższa niesprawiedliwość jest legalna?
Moim zdaniem akurat ta niesprawiedliwość kumoterska
JEST
jest nielegalna.
Do kogo zatem skarżyć?
cytat z listu innego pokrzywdzonego:
"Drogi Krzysztofie,
...oczywiście nie dostałem żadnego powiadomienia o umorzeniu sprawy.
Już raczej pozbyłem sie złudzeń, ze żyjemy w "państwie prawa" (choć wiadomo, że było i może być - jeszcze gorzej, więc przesadnie nie narzekam). ..."
cytat z listu kolejnego, aktywnego pokrzywdzonego:
"Krzysiu,
Super, super....tylko to co napisałeś powinno nazywać się "zaskarżenie decyzji", a nie "odwołanie" i powinno być skierowane do instancji wyższej...w tym przypadku pozostaje chyba tylko msza...."
Amen?
a może
¡No pasarán!